Jak zabezpieczyć swój telefon, by nie stracić danych i godności

Twój smartfon to centrum dowodzenia całym twoim życiem. Przechowujesz w nim dostęp do pieniędzy, bilet do świata mediów społecznościowych i archiwum najbardziej osobistych wspomnień. I dokładnie z tego powodu jest on celem numer jeden dla złodziei i hakerów. Wielu z nas macha ręką, myśląc „mnie to nie spotka”, aż do momentu, gdy telefon znika, a panika sięga zenitu. Zabezpieczenie danych to nie jest wiedza tajemna. To zestaw konkretnych kroków, które możesz zrobić w kwadrans, a które mogą uratować cię przed utratą pieniędzy, prywatności i nerwów.

Fundamenty bezpieczeństwa – blokada ekranu

Rozpocznijmy od czegoś absolutnie podstawowego, co zaskakująco wiele osób traktuje po macoszemu. Mowa o blokadzie ekranu. Brak jakiejkolwiek blokady na telefonie to jak wyjście z domu na cały dzień i pozostawienie drzwi na oścież z karteczką „Zapraszam, cenne rzeczy po lewej”. Jest to proszenie się o kłopoty, a nie luzacki styl bycia.

Najprostsza forma to PIN lub wzór. Wybierz kod, który nie jest datą Twoich urodzin, rocznicą ślubu ani, na litość boską, kombinacją „1234” lub „0000”. Jeśli jesteś osobą, która regularnie zapomina własnego imienia pod wpływem stresu, zapisz PIN w bezpiecznym miejscu (nie na żółtej karteczce przyklejonej do obudowy telefonu). Nowocześniejsze urządzenia oferują rozwiązania biometryczne, jak czytnik linii papilarnych lub rozpoznawanie twarzy. Owe metody są wygodne i bardzo bezpieczne, ponieważ szansa, że ktoś na ulicy ma identyczny odcisk palca, jest mniejsza niż wygrana w totka dwa razy z rzędu. Włącz je. Wejdź w ustawienia i skonfiguruj zabezpieczenie w postaci silnej blokady. Nie ma żadnych wymówek.

System i aplikacje – świeżość to podstawa

Wyskakujące powiadomienie o dostępnej aktualizacji systemu jest dla wielu osób tak uciążliwe, jak reklama w połowie filmu. „Zaktualizuj później” to guzik klikany z taką regularnością, że powinien mieć już swoje własne miejsce w galerii sław prokrastynacji. Tymczasem takie aktualizacje to jeden z najważniejszych filarów, jeśli chcesz chronić prywatność i zabezpieczyć telefon.

Producenci oprogramowania, jak Apple i Google, nieustannie walczą z hakerami. Gdy ktoś znajduje lukę w zabezpieczeniach, deweloperzy tworzą „łatkę” i wysyłają ją właśnie w formie aktualizacji. Ignorując je, zostawiasz otwartą furtkę, przez którą może wejść nieproszony gość. Dlatego gdy zobaczysz komunikat, że czas aktualizować oprogramowanie, weź głęboki oddech, podłącz telefon do ładowarki i Wi-Fi, a następnie pozwól mu na ten krótki zabieg spa. Zyska na nim Twoja prywatność i bezpieczeństwo.

Podobna zasada dotyczy aplikacji. Upewnij się, że pobierasz je wyłącznie z oficjalnych sklepów – Google Play dla urządzeń z systemem Android oraz App Store dla urządzeń z systemem iOS. Pobieranie aplikacji z nieznanych źródeł przypomina jedzenie sushi kupionego na stacji benzynowej – może i będzie taniej, niemniej ryzyko zatrucia (w tym przypadku złośliwym oprogramowaniem) jest niewspółmiernie wysokie. Zanim cokolwiek zainstalujesz, sprawdź oceny i recenzje innych użytkowników. Aplikacja latarki, która prosi o dostęp do Twoich kontaktów i mikrofonu, powinna wzbudzić Twoją czujność. Jest to tak, jakby hydraulik, przychodząc naprawić kran, poprosił o klucze do Twojej sypialni. Dziwne, prawda?

Publiczna sieć wi-fi – pole minowe dla danych

Darmowa, publiczna sieć Wi-Fi w kawiarni, na lotnisku czy w galerii handlowej potrafi być zbawieniem, gdy kończą Ci się dane mobilne. Jednocześnie, korzystanie z niej bez odpowiednich środków ostrożności to sport ekstremalny. Hakerzy uwielbiają otwarte sieci. Umożliwiają im podsłuchiwanie Twojego ruchu internetowego i przechwytywanie poufnych danych, jak hasła do bankowości czy loginy do mediów społecznościowych.

Gdy musisz skorzystać z publicznego Wi-Fi, pod żadnym pozorem nie loguj się na strony wymagające podawania wrażliwych informacji. Sprawdzanie prognozy pogody jest w porządku, natomiast przelewy bankowe odpadają. Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest skorzystanie z sieci VPN (Virtual Private Network). Usługa VPN tworzy zaszyfrowany tunel, przez który płyną Twoje dane, czyniąc je niewidocznymi dla potencjalnych podglądaczy. Na rynku jest mnóstwo dostawców, zarówno darmowych, jak i płatnych, a sama instalacja i obsługa aplikacji VPN jest dziecinnie prosta. Stanowi to naprawdę niewielką cenę za święty spokój.

Przeczytaj także: Jak sensory zbierają dane, o których nie miałeś pojęcia

Phishing – czyli jak nie dać się złowić

Phishing to metoda oszustwa, w której przestępca podszywa się pod zaufaną osobę lub instytucję (np. bank, firmę kurierską, portal społecznościowy), aby wyłudzić od Ciebie dane osobowe, loginy czy dane karty kredytowej. Ataki są coraz bardziej wyrafinowane i dawno już przestały wyglądać jak e-maile od nigeryjskiego księcia, który chce Ci przekazać spadek. Dziś znacznie częściej otrzymasz SMS z informacją o niedopłacie za prąd w wysokości 2,50 zł i linkiem do fałszywej strony płatności.

Jak donosi CERT Polska w swoim raporcie za rok 2022, w naszym kraju zarejestrowano ponad 322 tysiące unikalnych zgłoszeń dotyczących incydentów bezpieczeństwa, a phishing był jednym z najczęstszych zagrożeń. Liczby nie kłamią – Polacy są celem masowych kampanii.

Zasada jest jedna i święta – nie klikać w podejrzane linki. Nigdy. Nawet jeśli wiadomość wygląda autentycznie. Jeżeli bank informuje Cię o zablokowaniu konta, nie klikaj w link z SMS-a. Wejdź na stronę banku, wpisując adres ręcznie w przeglądarce, lub zadzwoń na oficjalną infolinię. Firmy kurierskie nie wysyłają linków do śledzenia paczki z dziwnych, skróconych adresów. Bądź sceptykiem. Twoja nieufność to najlepsza tarcza, by nie stać się ofiarą ataku.

Szyfrowanie i kopia zapasowa – ostatnia deska ratunku

Załóżmy najgorszy scenariusz – Twój telefon został skradziony. Nawet jeśli złodziej złamie blokadę ekranu, wciąż masz asa w rękawie, którym jest szyfrowanie danych. Współczesne smartfony, zarówno z systemem Android, jak i iOS, mają tę funkcję wbudowaną i często domyślnie włączoną. Szyfrowanie polega na zamienieniu Twoich danych (zdjęć, wiadomości, dokumentów) w niezrozumiały zbiór danych, który można odczytać tylko po podaniu prawidłowego hasła lub odcisku palca. Upewnij się, że ta opcja jest aktywna. W większości przypadków wystarczy, że ustawisz blokadę ekranu, by system automatycznie zaczął szyfrować Twoje pliki. Dzięki temu nawet po wyjęciu pamięci z telefonu, dane w telefonie pozostaną dla złodzieja bezużyteczne.

Równie istotna jest kopia zapasowa danych. Regularne tworzenie backupu to Twoja polisa ubezpieczeniowa na wypadek utraty danych, czy to w wyniku kradzieży, awarii, czy zwykłego utopienia telefonu w toalecie (zdarza się najlepszym). Użytkownicy iPhone’ów mają do dyspozycji iCloud, a posiadacze urządzeń z Androidem – Dysk Google. Wystarczy włączyć automatyczną synchronizację w ustawieniach, a Twój telefon sam będzie regularnie tworzył kopie zdjęć, kontaktów i ustawień w chmurze. Dzięki temu po zakupie nowego urządzenia, odtworzenie wszystkich danych zajmie Ci kilka minut, a Ty unikniesz załamania nerwowego na myśl o utraconych wspomnieniach.

W przypadku zgubienia lub kradzieży – działaj zdalnie

Co zrobić, gdy mleko się już rozlało, a Ty orientujesz się, że Twój smartfon zniknął? Producenci systemów operacyjnych przygotowali na taką ewentualność specjalne narzędzia. Dla posiadaczy telefonów z systemem Android jest to usługa „Znajdź moje urządzenie”, a dla fanów Apple – „Znajdź mój iPhone„. Obie funkcje, o ile zostały wcześniej aktywowane w ustawieniach telefonu, pozwalają na podjęcie kluczowych działań w przypadku zgubienia lub kradzieży.

Dzięki nim możesz zlokalizować swój telefon na mapie z dokładnością do kilku metrów. Jeśli jest gdzieś w pobliżu, możesz włączyć na nim głośny dzwonek, który będzie grał nawet w trybie cichym. Co jednak najważniejsze, jeśli masz pewność, że urządzenie zostało skradzione, możesz zdalnie zablokować ekran nowym hasłem i wyświetlić na nim wiadomość dla znalazcy. Ostatecznym krokiem jest zdalne wymazanie wszystkich danych, co uniemożliwi komukolwiek dostęp do Twojej prywatności. Warto po zakupie telefonu poświęcić pięć minut, aby skorzystać z funkcji lokalizacyjnych i upewnić się, że są one aktywne.

Podsumowanie

Zabezpieczenie telefonu opiera się na prostych, logicznych zasadach i nawykach, które budują twoją cyfrową odporność. Traktuj swoje dane z takim samym szacunkiem, z jakim traktujesz swoje pieniądze – nie zostawiaj ich bez opieki w publicznym miejscu. Poświęcenie dzisiaj kwadransa na skonfigurowanie telefonu to najlepsza polisa ubezpieczeniowa od przyszłych problemów. Zrób to, zanim ktoś inny postanowi zrobić to za ciebie, ale już na swoich warunkach.